Blog Archives
TEORIA FOWLERA
Psycholog amerykański Harry Fowler opracował teorię ciekawości, przedstawioną między innymi w jego książce Curio- sity and Exploratory Behavior (1965) oraz w rozdziale pt. Satiation and curiosity (W: K. W. Spence and I. T. Spence I (ed) Psychology of Learning and Motivation. Vol. I, 1967). Nasza analiza oparta jest na nie opublikowanej pracy Anny Vibeke Fleischer, jednej z moich magistrantek. Fowler nie przedstawia żadnych wyraźnych sformułowań swoich twierdzeń filozoficznych. Możemy jednak bezpiecznie przyjąć, że jako psycholog amerykański, kontynuujący tradycje Hulla-Spence’a, uznaje on neutralno-monistyczną filozofię w odniesieniu do problemu psychofizycznego ;; oraz biologiczną koncepcję człowieka. Fowler podaje kilka wyraźnych sformułowań dotyczących problemów metateoretycznych. Stwierdza on, że współczesne teorie motywacji w niezadowalający sposób traktują zagadnienie ciekawości oraz zachowania eksploracyjnego. Uznał on jednak za możliwe rozwinięcie jednej z istniejących teorii, a mianowice teorii Hulla i Spence’a. W związku z tym jego orientacja metateoretyczna jest zbliżona do orientacji Berlyne’a, chociaż w tych dwóch teoriach podejście do problemu jest raczej odmienne.Fowler formułuje explicite metateoretyczną koncepcję zmiennych hipotetycznych, ujmując je podobnie jak Miller.
WŁAŚCIWOŚCI TEORII
Właściwości formalne teorii Irwina są właściwościami bardzo systematycznie zorganizowanego systemu. Mimo że znajduje się w niej bardzo mało wyraźnie sformułowanych hipotez, to jednak sądzę, że jego teoria może być zakwalifikowana jako system hipotez zbliżony do systemu dedukcyjnego. Sposób przedstawiania jest bardzo ścisły, wiele jest sformułowań symbolicznych, chociaż wszystkie mają charakter jakościowy. Teoria Irwina należy do najbardziej oryginalnych spośród analizowanych przez nas teorii. Jest ona bardziej „poznawcza” niż jakakolwiek inna, znana nam teoria motywacyjna. Jest ona bardziej systematyczna i precyzyjna niż większość fenomenologicznych i humanistycznych teorii motywacji, jednocześnie pozwala ona wyjaśnić najbardziej skomplikowane rodzaje motywacji ludzkiej. Tak więc teoria ta integruje to, co najlepsze w behawiorystycznych i huma- 502 nistycznych koncepcjach psychologii.Teorii Irwina należałoby z pewnością poświęcić osobny rozdział, tu jednak została omówiona dość skrótowo dlatego, że pojawiła się ona późno, tuż przed ukończeniem tej książki.
KLASYFIKACJA TERMINÓW
Jeżeli uznamy, że „sytuacje”, „czynność” i „wynik” należy sklasyfikować jako abstrakcyjne terminy opisowe, to musimy i też uznać, że „wspólne pole poprzedzające” (c.p.f. — common prior field), „właściwości różnicowalne” (discriminanda), „wspólne pole wyników” (common outcome field) oraz „wyniki odróżniane” (differential outcomes), są również terminami opisowymi . Konsekwentnie ; też musimy zaklasyfikować „czynność zamierzoną” (intentional act) oraz „czynność wybraną” (chosen act) jako terminy opisowe. Zgadzam się całkowicie z Irwinem, który wskazuje na podobieństwo między „czynnością zamierzoną” a „zachowaniem celowym” Tolmana. Sądzę również, że czynność za- ; mierzona jest podobna do „zachowania ukierunkowanego na cel” (goal-directed behavior) u Bindry, chociaż jego teoria nie zakłada aż tak złożonych procesów poznawczych, jak teoria Irwina i Tolmana.Konkretny poziom D w teorii Irwina zawiera opisy eksperymentów — głównie eksperymentów nad różnicowaniem i preferencjami. Wiele z tych eksperymentów jest powtórzeniem „klasycznych” eksperymentów przeprowadzonych dawniej przez innych psychologów, niektóre z nich stanowią jednak oryginalny wkład Irwina oraz jego współpracowników do tej dziedziny badań. Jednostki opisowe w teorii Irwina są głównie molarne, chociaż on sam całkiem wyraźnie stwierdza (s. 19), że„-Wydaje się, iż rozsądnie będzie, jeśli zaniechamy ustalania granic dla podstawowych pojęć, pozostawiając ich wyostrzenie dalszemu rozwojowi nauki. Można dopuścić zarówno czynności tak drobne, jak potencjały czynnościowe wytwarzane w pojedynczych komórkach nerwowych, jak i czynności tak rozległe, jak komponowanie przez Beetho- wena Kwartetu C-minor”.